wtorek, 27 maja 2014

Życie jest jak domek z kart...

Wszystko układa się dobrze, jest tak jak marzyłaś... Wygrywasz konkurs, masz jechać na fantastyczny wyjazd z niesamowitą osobą towarzyszącą. W wakacje obóz harcerski, tyle chętnych, że szok, wszystko pięknie, ładnie, aż dziwnie łatwo i po Twojej myśli... Do czasu... Najpierw jedna ściana z barierą, później kolejna i nagle pojawia się ich tyle, że nie wiesz jak je pokonać... Wszystko odwraca się do góry nogami... Nagle plany, marzenia rozwalają się jak kruchy domek z kart, który nagle runął... I siedzisz i nie wiesz co zrobić, jak zareagować, zadziałaś by to naprawić...
Totalny brak pomysłów na naprawę rzeczywistości, by wszystko wróciło do normy...
Myślisz, że może to tylko zły dzień i jutro będzie lepiej, a jak nie? Co wtedy zrobisz?
Nie wiem...
Lecz gdzieś tam na górze zapala się światełko nadziei na lepszą przyszłość, i że jednak wszystko się ułoży tak jak było zaplanowane. Jak będzie czas pokaże, teraz tylko czekać, nic nie da się już zdziałać tylko robić swoje ;) I czekać :) I mieć nadzieję, że będzie dobrze.
Wszystko w rękach Tego na górze! :) <3









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz