sobota, 22 września 2012

Mam ochotę wyjechać, być gdzie indziej... Myślami jestem gdzieś a nie tu gdzie jestem...
Często mam takie chwile, że chciałabym zniknąć..
Zapaść się pod ziemię i nic nie robić,
choć wiem, że długo tak nie wytrzymałabym.
Bo działanie w organizacjach przeróżnych jest dla mnie jak powietrze
ale jednak najwięcej radości i szczęścia czerpie z kontaktami z innymi.
A szczególnie z moimi ukochanymi przyjaciółmi za którymi potwornie tęsknie i brakuje mi ich.
Bo Ci na których mi zależy przeważnie mieszkają daleko ode mnie.
Choć nie jest najgorzej, bo przynajmniej mieszkamy w tym samym kraju.


wtorek, 11 września 2012

tęsknię...
za chwilami z przyjaciółmi,
za ludźmi, których poznałam,
za pięknym latem, które mija
za uśmiechem, ciepłym słowem
cierpię...
bo nie mam z kim szczerze pogadać,
bo nie ma dla mnie czasu...
Ale niedługo wyjdzie słońce za tej chmury,
Będzie dobrze więc głowa do góry ;)

wtorek, 4 września 2012

szkoła...

Jak to połowa uczniów mówi: znowu się zaczęło...
A według mnie nie będzie aż tak źle, zależy jak kto podchodzi do życia, do ludzi i do wszystkiego ;)
Powiem wam, że z uśmiechem na twarzy jest o wiele łatwiej :D
Łatwiej jest też, jeśli się ma wsparcie, bliskich i przyjaciół.
Bo trzeba się pogodzić, ze światem i podchodzić do życia, że tak ma być i na niektóre rzeczy po prostu nie mamy wpływu i nic nie da marudzenie i narzekanie. To tylko pogarsza nas i naszą sytuacje...
Ja mam wielkie szczęście, bo poznałam w te wakacje wspaniałą osobę. W ciągu tygodnia się naprawdę zaprzyjaźniłyśmy, mam nadzieje, że przyjaźń ta przetrwa lata i próbę czasu i kilometrów, które nas dzielą. Po mimo różnicy wieku (nawet nie wiem jakiej), można mieć wspaniałą przyjaciółkę, chyba, że komuś przeszkadza różnica wieku. Mi nie i dlatego jestem po prostu tak o szczęśliwa :)
Znam ją już w sumie ponad tydzień, a od niej mam największe wsparcie, pewnie jest tego nie świadoma, ale za to jej serdecznie dziękuje :)
Na rozpoczęcie jednak szłam z wielkimi obawami, co to będzie, jak będzie, bo to w końcu nowa klasa, nowi nauczyciele, miało być źle, a nawet fatalnie. Dopóki nie dostałam od niej rano sms, z życzeniami powodzenia i w ogóle. Jak to mówię jeden sms a tak potwornie cieszy ;) to jest coś wspaniałego i życzę wszystkim, żeby tego doświadczyli i prawdziwych przyjaciół, bo bez nich było by trudno.
To chyba na dzisiaj tyle. Postaram się nie długo coś jeszcze napisać :)