wtorek, 27 marca 2012

szkoła, konkurs, film

To może zacznę od wczorajszego dnia, który był w miarę ok. Wczoraj ja jak to ja, musiałam jak zwykle coś palnąć, i ten tekst nie da mi spokoju przez dość długi czas. Ale nie jest aż tak źle jak wczoraj, bo już Ida dała sobie spokój więc jest git, choć i dziś próbowała to ze mnie wyciągnąć. Ale się jej nie udało :D Także wczoraj postanowiłyśmy z dziewczynami wziąć udział w konkursie, w którym mamy za promować inwestycje unijne w okolicy. Wybrałyśmy jako formę film i kręciłyśmy go dzisiaj. Było wesoło. Ciekawa jestem efektu ;) Zdjęcia dodam trochę później.




Jeśli nie ma rozłąki, nie ma słodyczy spotkania.
(Hafiz)

sobota, 24 marca 2012

La primavera è arrivata :D

Ciekawa jestem kto wie co znaczy tytuł posta :D 
Dawno nic nie pisałam powód jest dość prosty a mianowicie szkoła = brak czasu. Ale mam zamiar wracać tu jak najczęściej :) Ten tydzień minął szybko i początek był mocno zabiegany i zakręcony, przez dzień talentów w szkole. Ale końcówka była w miarę spokojna, choć po wczorajszym wieczorze z Klaudią i Darią to nie wiem czy byłyśmy spokojne :D 


Dzień Talentów







Dzisiejszy dzień :)






"Przyjaciel - ktoś, przed kim można głośno myśleć."
(Ralph Emerson)


piątek, 2 marca 2012

I po weekendzie...

Niestety ukochany przez wszystkich weekend sie skończył i znów trzeba wrócić to ciężkiej pracy. Ale ten weekend był wyjątkowo udany :) Zaczął się od pierwszej zbiórki w harcówce mojego zastępu. Przygotowywałyśmy sie do festiwalu który będzie w tą sobotę w Obornikach. Później poszłam do babci na pyszne pierogi, a wieczorem na drogę krzyżową, wychodziło na to, że idę sama ale na szczęście siostra wyciągnęła ze sobą Darię więc było super :) Później ją zaprowadziłam i spoworem odzyskałam Mieczysława ;) oczywiście zostałam przez to nazwana żydem ale cóż...
Sobota natomiast zapowiadała sie pracowicie i rzeczywiście tak było. Rano pojechałam do wro z rodzicami. Ja załatwiałam swoje sprawy oni swoje. Najlepsze było to jak w rynku poszłam do punktu informacji turystycznej i dostałam mapę Wrocławia z zaznaczonymi najbliższymi sklepami muzycznymi. Było wesoło tym bardziej, że potrafię się zgubić majàc nawet w ręku mapę ale idzie i tak mi lepiej niż kiedyś :D I w sumie tak sie skończyła sobota. A dzisiaj znalazłam na necie link do bloga ze świetną książką i cały czas ją czytam. Teraz mam chwile przerwy bo pisze na blogu ale musze szybko przeczytać "Latarnika" i wracam do książki. Więc pa, pa :)




"W życiu piękne są tylko chwile."
(Ryszard Riedel